1. Kilkanaście dni do końca pracy. Przynajmniej tej wielkoformatowej pracy. Bliski koniec kursu i ładna pogoda sprawiają, że na większości zajęć kursanci udają, że im się chce uczyć, a ja udaje, że mi się chce pracować.
2. Miałem kupić Battlestara Galacticę, a zrobiłem wszystkim psikusa i zaopatrzyłem się w 1960: the Making of the President. Misia będzie grać Kennedym, a ja Nixonem. Na pocieszenie ogółu dodam również, że zakupiłem Czerwony Listopad, luźną party game, w której gnomy podróżują w psującej się łodzi podwodnej.
3. Od dziś jestem również szczęśliwym posiadaczem magicznej kuli, która może odpowiedzieć na każde Wasze pytanie (pytania możecie zamieszczać w komentarzach), ręcznika z zaznaczoną częścią do twarzy i do dupy oraz lampki do czytania rodem z filmów science-fiction.
4. Piosenka na dziś to bez wątpienia Ace of Spades. Bo tak!
6 komentarzy:
Pytanie do kuli: Czy dożyję do urlopu?
Odp nie z kuli: Dożyjesz, ale co to za życie...
Kula odpowiedziała filozoficznie - że zacytuję, 'who knows'.
Dziękuje i Ginewrze i kuli za dodanie mi otuchy :P
A ja mam inne pytanie do magicznej kuli: kiedy dostaniemy jakąś podwyżkę? Hm?
Bardzo mi przykro, ale kula odpowiada tylko na pytania 'tak/nie'.
Prześlij komentarz