1. Wieści z pola bitwy. Teraz będzie z górki, bo na 60 możliwych zadań w FM wykonałem już 32. Teoretycznie teraz powinno być łatwiej, ale z drugiej strony zostały mi jeszcze takie wyzwania jak wygranie pięciu różnych lig w trakcie jednej kariery, wygranie mistrzostw świata, czy zdobycie bramki sezonu przez piłkarza mojej drużyny. Czyli gdzieś tak koło kwietnia będę mógł pograć w jakąś inną grę.
2. Po długich miesiącach niechęci podałem wreszcie rękę Facebookowi i dokonałem rejestracji. Nie żebym go potrzebował do kontaktu ze znajomymi, ale jest kilka głupawych gierek, których sympatycznie się dogląda w przerwie na siku. Póki co udało mi się zostać właścicielem wesołego miasteczka, zamienić się w steampunkowego wampira, zdemolować moich pracowych kolegów w konkursie muzycznym oraz zapolować na cybernetyczne myszy.
3. A tak w ogóle, to dwie godzinki temu powróciłem z uprawiania sportu. Organizm mocno wycieńczony, więc się regeneruję przy pomocy sera, kabanosów i mrożonej zielonej herbaty. W tak zwanym międzyczasie analizuję również instrukcję do dużej, wyczesanej planszówki, którą otrzymałem od Mikołaja. Tytułu nie zdradzę – jak mnie odwiedzicie, to Wam ją pokażę.
4. Tradycyjny ostatnio zarcik.
- Jasiu do tablicy!
- Spierdalaj!
- Co powiedziałeś?
- Spierdalaj!
- Do dyrektora!
- Nie pójdę do niego, bo mu śmierdzą nogi.
- Ach, ty gówniarzu! (Nauczycielka wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora).
- Panie dyrektorze, ten gówniarz mówi do mnie żebym spierdalała, a o panu, że śmierdzą panu nogi!
- Ach, ty szczeniaku! (krzyczy dyrektor mocno wkurzony) - Dawaj numer do ojca!
- Nie dam!
- Dawaj! (wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni - odzywa się automatyczna sekretarka).
- Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość. (Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie nauczycielka pyta)
- No i co robimy, panie dyrektorze?
- Ja idę umyć nogi, a pani niech spierdala...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
Ha! Więc jednak się złamałeś. :)
To ciekaw jestem, ile już natrzaskałeś punktów w Music Challenge, bo postawiłbym na Ciebie z miliard jako na potencjalnego rekordzistę. :D
Co Ty, rekordzista wszechczasów ma tam 5 miliardów punktów (jakieś oszustwo chyba). Ja póki co nie dobijam jeszcze do 1.5 miliona.
Nieee, rekordzista ma wlasnie 5 milionow z tego, co widzialem. Ja zrobilem w przyplywie wielkiego farta >1,3mln. :)
Czy my mówimy o tej samej aplikacji? :)
Pewnie nie, bo jest ci ich tam dostatek, a ja naiwnie założyłem, że chodzi o tę samą. ;)
Ja tu mówię o Music Challenge. Jeśli nie znasz, to polecam, na pewno odnajdziesz się prędko w tych klimatach.
A Tobie o jaką aplikację się rozchodziło?
Mi też o tą :) Więc już się pogubiłem. Najlepiej to zaakceptuj mnie wreszcie jako przyjaciela, to wyświetlą mi się Twoje wyniki. Bo póki co czuję się taki odrzucony :)
Nie odrzucaj Kasztana! Bo się w sobie zamknie...
Nie odrzucaj Kasztana! Bo się w sobie zamknie...
Prześlij komentarz