1. Jakiż to piękny weekend! A najfajniejsze, że za cztery dni będzie kolejny. I to taki wyczesany, z wolną sobotą. Bo nie każdy, proszę państwa, ma wolną sobotę ‘z urzędu’.
2. Odświeżam sobie dzisiaj pop z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Muzyki słucham oczywiście w słuchawkach, coby sąsiad nie pomyślał, że jestem jakimś obciachowcem.
3. Odnośnie powyższego punktu, to zachwycam się właśnie kawałkiem ‘Dangerous’ w wykonaniu nieśmiertelnego duetu Roxette. Utwór ten ma piękny bicik, plastikowe solówki i tekst o niczym. Szczytowe osiągnięcie popu tamtych lat!
4. Oglądałem sobie ostatnio mecze i z sentymentem stwierdziłem, że brakuje mi komentarza Szpakowskiego (bo mecze oglądałem z komentarzem w językach obcych). Szpaku to jednak jest gość.
5. Okres cudów i nieprawdopodobnych zwrotów akcji wciąż trwa. Oby potrwał do końca maja. ‘Can they score? They always score.’, cytując klasyka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
10 komentarzy:
Pałam miłością czystą i nieskończoną do popu lat 80 i 90, ale Roxette nie cierpię!
A co z naszym konkursem na nazwy zespołów - kiedyś graliśmy w nazwy zespołów z numerkami, pamiętasz?
To ja zacznę od czegoś łatwego: U2.
Ojojoj, a ja Roxette uwielbiam. Pół podstawówki ich słuchałem.
A swoją drogą pop z tamtych lat miał te plastikowe solówki i plastikowe gitarki... ale jednak solówki i gitarki, a ten teraz to już tylko sam plastik.
To rzekłszy idę sobie zapodać maść na artretyzm i pobujać się na fotelu.
może 'Die Fantastische Vier'?
Farciarze z Manchesteru. :P
Lambert, nie umiesz się bawić. Nie ma takiego zespołu muzycznego jak 'Farciarze z Manchesteru'. A już na pewno nie zawiera on numerka :)
Kontynuując wątek, zapodam kolejne: 2 Unlimited.
To ja uderzę wysoką kartą: 1000000 Bulgarians. Kto da więcej?
A tam, Beer, nie zgodzę się. Oczywiście, że jest taki zespół jak "Farciarze z Manchesteru". Znakomicie grają na nerwach fanom wrażych drużyn z Premiere League. ;)
A tam, Lambert, nie zgodzę się. Mam wrażenie, że zazdrościsz :)
Niestety, nie inaczej... ;)
Prześlij komentarz