środa, 9 lipca 2008

Bring Your Daughter to the Slaughter

Specjalnych wydarzeń, poza doskonałymi goframi domowej roboty, był dzisiaj brak. Pomyślałem sobie zatem, że wstawię na bloga mój ukochany humor z zeszytów. Jak powszechnie wiadomo, dobrego humoru z zeszytów nigdy za wiele. A zwłaszcza w naszej branży. Poniżej zamieszczam przykłady tego, jak daleko może odjechać niekontrolowana jaźń. Ostrzegam jednocześnie, że poziom absurdu może być szkodliwy dla błędnika, zwieracza odbytu i końcowego odcinka jelita grubego. Czytajta i radujta się!

Przykład pierwszy:

Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii kupiłeś ciągnikowy kultywator sprężynowy z zapasowym kompletem lemieszy półsztywnych i skaryfikatorem. Zauważyłeś, że uszkodzone było łożysko toczne baryłkowe wachliwe w mimośrodzie oraz brakowało połączeń gwintowych ze śrubą pasowaną o trzpieniu stożkowym. Chcesz zgłosić jego reklamację. Napisz na czym polega problem oraz gdzie i kiedy nabyłeś urządzenie i zaproponuj rozwiązanie problemu.

To oczywiście głupi przykład rozmowy maturalnej. Ja bym z tego tekstu znał słowa ‘napisz’ i ‘problem’.

Przykład drugi:

Edward III nie mógł zostać królem Francji, bo jego matka nie była mężczyzną.

Na szczęście matka Jagiełły była mężczyzną i dzięki temu mogliśmy wygrać pod Grunwaldem.

Przykład trzeci:

Krzyżacy mordowali, palili, i gwałcili starców, kobiety i dzieci.

Patrz komentarz do wcześniejszego przykładu. Nikt nam starców gwałcił nie będzie!

Przykład czwarty:

Łokietek został ukoronowany w r. 1320. Łokietek była to też dawna miara człowieka.

Grzegorz Lato będzie pewnie prezesem PZPN. Lato było też dawną nazwą pory roku.

Przykład piąty:

Cześnik mówił barczystym głosem.

I był tenże Cześnik basowej postury.

Przykład szósty, ostateczny:

Grot strzałowy służył do bronienia się przed wrogami. Kiedy napadali na nich wrogi, brali grot strzałowy i bronili się.

Chciałbym coś mądrego napisać w komentarzu, ale abstrakcja przykładu mnie przerosła.


PS. Na polu walki 2:0 dla Moich Uczniów. Pytanie do Magdy: ‘Any sisters or brothers?’ Odpowiedź po polsku: ‘Będę miała niedługo, ale nie powiem, bo jeszcze nie znam czasu przyszłego.’

6 komentarzy:

marcinuz pisze...

To mi wymasowało przeponę (zwieracz na szczęście stanął na wysokości zadania) :D.
Buziaczki dla Magdy. I naucz ją szybko tego czasu przyszłego, bo mnie ciekawość zeżre, co też niedługo już będzie miała :D
Ps. Ale może ten William jakąś kontrę wyprowadzi? Bo na razie to wygląda na mecz do jednej bramki :D

Brittabella pisze...

"Obserwując ptaka po odbytym locie nie widzimy, żeby zwierz ten sapał." Jeden z moich ulubionych :)

Brittabella pisze...

"Obserwując ptaka po odbytym locie, nie widzimy, aby zwierz ten sapał."

Anonimowy pisze...

chciałam tylko wyrazić opinię: enemy at the gates suxxxxxx big deal, a w szczególności główna scena miłosna wśrod śmierdzących żołnierzy z pchłami w pochwie, bleeeeeeeeeeeeeeeh :D

r.

Brittabella pisze...

"Chińczyk potrafi przeżyć cały dzień o miseczce ryżu. Ale ja w to nie wierzę, bo żem próbował."

Maciek pisze...

Komentarze ładne. Zwłaszcza o sapaniu. Buziaczków dla Magdy nie będzie, bo nieletnia.

Sorry, że nie było widać komentarzy, alem se coś nie tak poustawiał w opcjach bloga. Tera już będzie kul.

Żołnierze mieli pochwy? Chyba na miecze. No chyba, że o żołnierkach mówiłaś.